- Ida
- 30
- Warszawa
- kilka miesięcy
- Szczupłe ciało
TRENING W DOMU BEZ SPRZĘTU – IDA!
.
Z Idą rozpoczęliśmy naszą przygodę z trenowaniem na około miesiąc przed pierwszą falą pandemii. Spędziliśmy zatem jedynie niecały miesiąc trenując na siłowni. Po zamknięciu wszystkich obiektów sportowych zostaliśmy zmuszeni do trenowania w warunkach domowych. Ponieważ cały czas tliła się nadzieja, że zamknięcie nie potrwa to długo postanowiliśmy nie kupować sprzętu i bazowaliśmy na własnym obciążeniu ciała, gumach treningowych, butelkach wody, czy nawet butlach wina :D
.
Lockdown podczas pierwszej fali trwał 3 miesiące! Dokładnie tyle, ile trwa u mnie przeciętna metamorfoza. Sam się nie spodziewałem, że w atmosferze pandemii będzie można bez problemu osiągać równe efekty – A JEDNAK TAK!
.
Z Idą wszystkie treningi odbywaliśmy w trybie facetime online. Patrząc na podpiecznych na ekranie nie widzę dokładnie całej zmiany –ciężko jest dostrzec te detale. Z Idą szliśmy za ciosem – zależało nam, żeby trenować dla zdrowia – zarówno dla ciała, jak i umysłu. Zależało nam, żeby utrzymać progres osiągnięty przed lockdown. Jak się spotkaliśmy na żywo w czerwcu już w 1 dniu ponownego otworzenia siłowni Trener padł ze zdumienia! Na salę weszła zupełnia inna osoba! O bardzo zgrabnej sylwetce! Ida w nowej odsłonie!
.
Dla przeciętnej osoby taki progres w domu – bez profesjonalnego sprzętu - może wydawać się trudny, albo wręcz niemożliwy. Jako trener od wielu lat prowadzę ludzi trenujących w domu z rewelacyjnymi efektami przemian. Muszę tu jednak nadmienić, że zwykle mają już trochę uzbieranego sprzętu sportowego. Tutaj powstało wyzwanie, aby działać wykorzystując głównie obciążenie ciała, a możliwe to było bo Ida była bardzo zmotywowana do ćwiczeń podczas gdy siłownie były zamknięte oraz dzięki mojemu wieloletniemu doświadczeniu w prowadzeniu podopiecznych. Oczywiście nie jest to odkrycie, że można trenować bez sprzętu w domu – w końcu w Internecie jest oferowanych mnóstwo programów treningowych online, jednak moje podejście jest tutaj zupełnie inne – co zresztą pokazują metamorfozy moich podopiecznych – świadome kształtowanie sylwetki wymaga personalnego podejścia w doborze ćwiczeń – nie da się wypracować proporcjonalnej sylwetki na zautomatyzowanym planie dla wszystkich.
.
OTO JEST
.
Ta kolejna piękna przemiana to również dla mnie jako trenera wspaniałe doświadczenie – eksperymentalne – W DOMU I BEZ SPRZĘTU. Ida w dalszym ciągu progresuje – wygląda teraz jeszcze lepiej – ten efekt działania obejmuje okres do końca pierwszej fali pandemii. Jestem dumny z Idy, że dokonała pięknej przemiany w czasie, w którym wiele osób zrobiło regres.
.
Ida – jestem z Ciebie bardzo dumny! Cieszę się, że się nie dałaś – w wyjątkowo trudnym czasie i dalej idziesz za ciosem, trenując w domu w drugiej fali pandemii. Brawo! Wszyscy podpieczni trenujący z Tobą na online są zachwyceni Twoimi efektami – motywujesz innych, że wszystko jest możliwe.