PRÓBA

PRZEMIANA MICHAŁA 

.

Michał pracował w każdych warunkach. Wiem, że najprzyjemniej mu się trenuje na sali treningowej, ale to jeden z moich podpiecznych, którzy nie chcieli się zatrzymać w progresie na czas pandemii – szkoda im było zmarnować ciężką pracę, jaką włożyli w poprawę swojego ciała i stylu życia.

.

Długo się zastanawiał, czy trening siłowy to w ogóle jest coś dla niego. Nie był przekonany, że jest w stanie wpłynąć na jego lepsze samopoczucie – nie tylko na lepsze ciało – bo w końcu Michał przecież źle nie wyglądał.

.

Można powiedzieć, że zwlekał z tym dość długo, aż przyszedł taki momenty w jego życiu, że ktoś go do tego namówił :)) (mama i narzeczona, które również progresowały świetnie pod okiem trenera). Michał mi się przyznał, że sam się nie spodziewał, że tak w to wsiąknie! Że jego ciało zrobi taki niesamowity progres, a on wpisze trening w swój codzienny styl życia.

.

Jestem dumny z Michała, że się przełamał, spróbował, a tym samym znalazł sobie swoje hobby na zdrowie! Zrobił świetny progress w krótkim czasie. Na moje trenerskie oko – na miarę zawodnika zawodów pięknych sylwetek.

.

Okazuje się, że można zaskoczyć samego siebie :)

.

PS

Michał teraz nie odpuści. Czy siłownia będzie zamknięta, czy otwarta - na pewno zawsze znajdzie sposób żeby zadbać o swoją dobrą kondycję!

.

Brawo Michał! Piękna robota i najlepsze przed nami!