- Marcin
- 32
- Warszawa
- 6 miesięcy
- wyżyłowana sylwetka!
FIGHT!
.
Przyszło nam progresować w niełatwych czasach. Nie da się ukryć, że w kwestii treningu domowego kobiety mają trochę łatwiej, ponieważ nie potrzebują w zasadzie cięższych dodatkowych obciążeń (niż własne ciało), aby efektywnie bodźcować ciało do kształtowania sylwetki.Szczególnie jak nie mamy do czynienia z nowicjuszem, tylko osobą, która trenuje już od paru lat. Nie ma oczywiście sytuacji bez wyjścia – są sposoby, jak zmiana dynamiki, odwrócone ćwiczenia, które potrafią być wyzwaniem nawet dla zaawansowanej osoby.
.
Do wszystkiego jednak trzeba mieć warunki! A jak tu sobie radzić, gdy:
- siłownie plenerowe zamknięte
- centra sportowe zamknięte
- wyjście do lasu to przestępstwo :)
- w domu ciasno i mały brzdąc na głowie!
.
Przeszliśmy każdy z tych etapów z sukcesem i nie zatrzymaliśmy się nawet w jednym tygodniu! Zawsze był sposób, tylko trzeba BARDZO CHCIEĆ, żeby poszukać rozwiązania!
.
Marcin!
.
Powyższy opis walki jest z pokłonem dla Marcina! Działał w zakresie treningu bezbłędnie. Skakanka, bieganie po dworze, hantelki, podciąganie na trzepaku, trening facetime z trenerem i wiele innych sposobów! Niczym zaciekły ROCKY! Przygotowujący formę na... dla.. ? DLA SIEBIE ;)
.
Świetna robota! W dodatku wykonana w najtrudniejszym okresie bo od MARCA – do WRZEŚNIA 2020.
.
Jestem bardzo dumny z Marcina! Cała przygoda ze zmianą ciała nie jest łatwą sprawą – wymaga samozaparcia i dyscypliny, a tu jeszcze w takim czasie? PIĘKNIE!
.
Marcin wygląda lepiej od co najmniej 50% trenerów (a po okresie pandemii to ten % może być i nawet wyższy :) )! Dlatego duma mnie rozpiera bardzo. Posiadanie w swoim teamie takiego fightera to prawdziwa przyjemność!
.
P.S.
Do dziś najbardziej mi utkwił trening domowy z Marcinem w samym środku pandemii, w którym nie można było nawet się przejść do lasu Marcin trenował w domu, a jego mały synek -Dominik latał z kąta do kąta próbując sie przyłączyć do każdego ćwiczenia! Poradziliśmy sobie nawet w tak wyzywającym czasie!
.
Świetna robota Marcin! TAK TRZYMAJ :)